Pod lupą: MIYO - baza pod cienie
- Firma: Miyo
- Produkt: Eyeshadow base Do - Baza pod cienie;
- Pojemność: 7 g;
- Przydatność do użytku po otwarciu: 12M;
- Od producenta: Baza pod cienie dzięki swej satynowej konsystencji oraz barwie w odcieniu nude idealnie wyrówna koloryt powieki, tworząc płótno do stworzenia niesamowitego dzieła. Wydobędzie z cieni pigment oraz przedłuży ich trwałość.
- Skład: INGREDIENTS: TALC, ISOHEXADECANE, ISODODECANE, CERA MICROCRISTALLINA, VP/HEXADECENE COPOLYMER, MICA (AND) SILICA (AND) CI 77891, CI 77163, CI 77891, GLYCERYL STEARATE, HYDROGENATED POLYDECENE, NYLON-12, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, TOCOPHERYL ACETATE, PROPY
- Dostępność: Można zamówić ją bezpośrednio ze strony producenta - kliknij tutaj
- Kolor: Odkręcając produkt widzimy beżową konsystencję, jednak gdy zostaje nabrana na palec bądź pędzelek i zaaplikujemy ją na naszą powiekę kolor beżowy zanika i ujednolicając koloryt powieki. Dzięki temu koryguje zaczerwienienia.
- Konsystencja: Zbita, ale zarazem kremowa, typu wazelinowa, gdy zostaje nałożona zostawia bardzo gładki efekt.
- Intensywność cieni po jej zastosowaniu: Podbija pigmentacje cieni, nawet z najmniej intensywnego cienia zrobi magię. Cienie są jeszcze bardziej intensywne. Po nałożeniu cieni matowych, satynowych, bądź perłowych nie zmienia ich wykończenia. Przykładowe zdjęcie poniżej
- Trwałość cieni po zastosowaniu bazy: Bazę testowałam od godziny 6:00 do godziny 18:00 czyli równe 12h. Cienie, których użyłam do testu również są z firmy MIYO, ale o nich w osobnym poście. Na 12-sto godzinny test uważam, że baza sprawdziła się genialnie! Cienie nie weszły w załamania, ani nie zrobiła się istna plama co większość baz mi oferowało. Zmywając powyższe swatche cienie bez bazy za jednym ruchem znikły, za to te z bazą musiałam się troszkę pomęczyć, żeby je dobrze zmyć. Krótko mówiąc bardzo polecam tę bazę, kosztuje nie wielką cenę a działa cuda.
Do usłyszenia w kolejnej recenzji!
Świetna recenzja, zachęciłaś mnie do zakupu tej bazy. Od długiego czasu szukam takiego efektu! Dzięki kochana
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na 100% wypróbuje ją, mam nadzieję że i u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej recenzji,a co do bazy bardzo fajny produkt mam ją sama i polecam ^^
OdpowiedzUsuńWow bardzo fajnie podbija kolor ta baza muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńMój blog
To super, że za tak niskie pieniądze, możemy cieszyć się dobrym, jakościowo produktem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Ciekawie piszesz recenzję
OdpowiedzUsuńMam mega ochotę wypróbować tą bazę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się barwa tej bazy pod cienie a ja się zastanawiałam, dlaczego moje cienie brzydko się prezentują na mojej powiece, skoro nie używałam bazy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa baza, ale ja ogólnie ich nie stosuje
OdpowiedzUsuńBardzo dobra i przydatna recencja :-) Nigdy nie stosowałam bazy pod cienie, ale może czas to zmienić :-) ?
OdpowiedzUsuńno jest roznica duza
OdpowiedzUsuńCiekawa ta baza :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
fajna recenzja, widać ta baza działa prawdziwe cuda :)
OdpowiedzUsuńmojaszafamodnaszafa.blogspot.com
fajna recenzja, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń